Z inflacją mamy do czynienia, kiedy ceny rosną, a wynagrodzenie nie lub niezbyt proporcjonalnie. Inaczej mówiąc spada wtedy wartość pieniądza, a można to zauważyć robiąc zakupy. W kolejnych miesiącach inflacji, można już kupić mniejszą ilość sztuk np. chleba za tę samą kwotę pieniędzy. Oznacza to tylko tyle, że traci on swoją pierwotną wartość. A jeśli proces inflacji, czyli zwiększania się cen, nadal postępuje. To może oznaczać, że w najbliższym czasie kupić będzie można za tą samą kwotę jeszcze mniej.

Przestój gospodarczy, a inflacja

O wzroście gospodarczym mówi się wtedy, kiedy wszystko dobrze funkcjonuje. Różnego rodzaju branże mają możliwość się rozwijać. Natomiast, kiedy część z nich pada, a firmy muszą się zamykać. Rozwój postępuje nieco wolniej, a nawet w ogóle. Wówczas można mówić o przestoju, z takim mamy właśnie do czynienia. Z powodu wiadomego wszystkim wirusa. Przez brak możliwości normalnego funkcjonowania społeczeństwa. Niektóre branże mocno ucierpiały, a w efekcie musiały przestać działać na bardzo długi czas. Jeśli były dobrze zarządzane, mogły przetrwać. W przypadku braku zmiany organizacji, a także pewnego zapasu gotówki, która teraz by się przydała. Niektóre restauracje, zmuszone były zawiesić całkowicie swoje działanie.

Wzrost popytu, a inflacja

Z tego powodu, kiedy na określone dobra pojawia się zbyt duże zapotrzebowanie (popyt). Może dojść do sytuacji, że firmy oferujące je, będą podnosić ceny. Gdyż nie mogąc się wyrobić z dostarczaniem dużej ilości zamówień, muszą zwiększyć swoje moce przerobowe, a to kosztuje. Podobnie zresztą, jak zwiększenie ilości zatrudnionych osób. Skoro koszty wzrastają, to wiadomym jest, że i cena, poszczególnych produktów też musi wzrosnąć. Aby działalność była nadal opłacalna, mimo podwyższenia kosztów stałych.

Niższy poziom życia

Inflacja jest zła, bo sprawia, że poziom życia obniża się. Z tego powodu, że za te same kwoty pieniędzy, można kupić coraz mniej. I to właśnie dlatego, problem przestoju gospodarczego jest taki niekorzystny.